niedziela, 14 lutego 2016

Coś dla serca :)

Świętujecie walentynki?
Ja już odpowiednio świętowałam jak co dzień zrobiłam 7km na orbitreku. 
Mogę się Wam pochwalić, że mam już na swoim koncie ponad 100 km "przejechane". 
Do lata jeszcze trochę czasu pozostało, więc mam nadzieję że do tego czasu uda mi się zapanować nad formą :) Jako że mąż bardzo dobrze gotuje musiałam się wziąć za siebie. :)

Już widzę pierwsze efekty, no bo mimo że waga jakoś drastycznie nie spada, to ja sama czuję się lepiej i mam więcej energii, no i widać że ciało zrobiło się bardziej smukłe. 
Po prostu koniec z tym obijaniem się i nie ma co tracić czasu na siedzenie przed telewizorem czy komputerem. 40 minut dziennie i przynajmniej mam tą świadomość że zrobiłam coś dla siebie. 

Tak więc Wam też polecam zastosować jakieś ćwiczenia, coś co sprawi Wam przyjemność i poprawi samopoczucie. :)

Moje zdrowie i wyniki w zupełnej normie, mimo że po szczepieniu na grypę ciągle byłam przeziębiona, teraz już przeszło. 
I tak jak osobiście uważam że wszelkie szczepienia są potrzebne, tak do ponownego szczepienia na grypę nie dam się już namówić. Dwa miesiące chorowania po szczepieniu to nie dla mnie.
Jutro idę na kontrolę i płukanie portu. Pobranie krwi, pół dnia czekania na wyniki,wizyta i po wszystkim. Dobrze, że coraz mniej mnie łączy ze szpitalem, dzięki temu mogę się poczuć bardziej normalna. :) 

Zbliża się czas rozliczania Pitów. Jakiś czas temu wprowadzono możliwość oddania 1% komuś kto aktualnie tego potrzebuje. Nie rezygnujcie z przekazywania tego 1%, jeśli tego nie zrobicie ten Wasz 1% trafi do państwa i na pewno nie zostanie dobrze wydany przez naszych zdolnych pOsłów z Wiejskiej. Zróbcie mały dobry uczynek i przekażcie swój 1% najlepiej komuś z Waszej okolicy, pomożecie komuś z Waszego otoczenia, a może sami będziecie mogli zobaczyć rezultat tej pomocy. Takie pieniążki zazwyczaj wydawane są na leki, czy rehabilitacje.
No i pamiętajcie dobro powraca :) 



A gdyby ktoś chciał przekazać ten 1% mi to mój numer to :
KRS : 0000338803 z dopiskiem "Dla Karoliny Francuzik".



Życzę Wam dużo miłości i niech będzie z Wami cały rok <3




4 komentarze:

  1. Fajnie, że coś robisz i spalasz kalorie :D Ja jakoś nie mogę się zmusić do wysiłku fizycznego :(
    Dobrze, że wyniki w normie i humor dopisuje.
    Miłych walentynek życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrówka Karolinko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo zdrówka Karolinko ;-)

    OdpowiedzUsuń