piątek, 14 listopada 2014

"Pomidorufka"

No i drugi raz za mną.  Jeszcze tylko 18 :)  po pierwszej delikatny posmak metalu w ustach i delikatne mdłości ale po pomidorowce przeszło :)

Jutro sobota i  pobudka o 7.00 bo o 8.40 trzecie raz.

A teraz wracam  do domu zjeść jakiś obiad. 

Siemię lniane kupione. Ciekawe kiedy się przemoc by je wypić  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz