piątek, 22 sierpnia 2014

W czasie spadku dzieci się nudzą

Piątek cytując klasyka "tygodnia koniec i początek"  ;)
Nocką z niesenności rozwiazywałam sudoku. Od rana straszliwie się nudzę.
Zjadlam śniadanie, posprzatałam w szafkach,wyprałam sobie chustę. No i minęło 15minut. Krecę się po oddziale i już mnie nosi. Nawet z tej bezczynności to bym okna w sali umyła bo brudne ale chyba by mnie tu udusili. Albo może bym jakieś powidła śliwkowe zrobiła bo mam śliwki ale surowych nie mogę jeść. Niestety do kuchni nie możemy wchodzić. 
Taka bezczynność jest straszna. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie macie szczęście że możecie sobie robić co chcecie :) oj będzie fruwać pod lamperię wszystko jak wrócę z tego przymusowego wypoczynku.
Już listę zrobiłam na 3 strony i odliczam godziny do wzrostu wyników :) 

Wiedzą jak mi humor poprawić. Właśnie sobie zrobiłam zastrzyk z czynniku wzrostu :) a to oznacza że wyniki spadły. Myślę że w 3 dni zadziała i wyjdę do domu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz