W piątek otrzymałam zaproszenie...
Zaproszenie na cuuuudowną majówkę.
Dwa tygodnie relaksu,pokój dwuosobowy,własna łazienka, ciepła woda , codzienna zmiana pościeli i ręczników, trzy posiłki dziennie, opiekun osobisty oraz osoby odpowiedzialne za relaks mojego ciała.
Brzmi świetnie?
To tylko zaproszenie na kolejną chemioterapię :))
Nie będę się czepiać szczegółów. :)
Już jutro czyli 12 maja mam się zgłosić o 8.00 rano w szpitalu gdzie czeka już na mnie łóżko.
Kolejny BEACOPP.
Wracam od szpitala bogatsza o 2 dodatkowe kilogramy :)
Zostałam dokarmiona przez te ostatnie 3 tygodnie. Kanapki, kiełbaski z grilla, sałatki, słodycze.... taka sytuacja :)
Samopoczucie na poziomie 99% . gdybym tylko miała więcej siły to było by szaleństwo.
Teraz niestety "3 minuty pracy - 10 minut odpoczynku".
Prawie się spakowałam.
Pozostało cieszyć się tymi ostatnimi godzinami wolności.
No to śmigam zjeść lasagne ze szpinakiem. :)
Pozostało cieszyć się tymi ostatnimi godzinami wolności.
No to śmigam zjeść lasagne ze szpinakiem. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz