Tylko 4 godziny czekania (w tym pobieranie krwi i EKG)
Musiałam oddać też swoje rzeczy i na specjalnych białych wózeczkach pojechały na odkażanie pod lampami.
Godzinę temu trafiłam na salę. Moją własną prywatną salę numer 10. Pierwsza po lewej za śluzą.
Wygląda to mniej więcej tak :
Jest też łazienka ale szału nie ma :)
W pokoju mam :
-własny telewizor za darmo - w sumie jedyny szpital państwowy jaki znam gdzie jest TV darmowy. (chociaż piloty czasami nie działają)
-waga- mam się ważyć codziennie
-jest telefon nad głową do komunikacji z kuchnią i dyżurką
- kamera - nic się nie ukryje ;)
I dostałam jeszcze piękny prezent od Pani Pielęgniarki (Pani P) - przyrząd do ćwiczeń oddechowych.
Może nie zemdleję z nadmiaru tlenu :)
Więcej ciekawostek jutro.
Terminu rozpoczęcia mega chemii jeszcze nie ma.
Musi przyjść protokół cokolwiek to znaczy :)
Terminu rozpoczęcia mega chemii jeszcze nie ma.
Musi przyjść protokół cokolwiek to znaczy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz