Kończę 3 dzień chemii :) Zostało pół woreczka i później jeszcze trochę wody i będę wolna do soboty . W sobotę jeszcze 2 woreczki i koniec chemii w tej kuracji :)) najgorsze już za mną. :) gdyby nie te mdłości to byłabym szczęśliwa :) po zakończeniu tej kuracji czeka mnie jeszcze zbieranie szpiku,tak więc do końca miesiąca napewno w szpitalu pobaluje. Bal jak bal :)
O szczegółach zbierania szpiku napiszę Wam później, teraz trochę na siłach nie jestem jeszcze, a przez telefon troszeczkę ciężko się pisze.
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Bal jak bal :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz