Dzisiaj był drugi dzień zbiórki komóreczek i muszę się pochwalić że udało się zebrać odpowiednią ilość :) W dwa dni A to się ponoć często nie zdaża.
Warto było poświęcić te 4 godziny dziś i wczoraj.
Mój szpik jest już szykowany, zostanie zamrożony i będzie czekał na autoprzeszczep. :)
Komórki oszalały i mam zapas w razie gdyby jeden przeszczep się nie udał to materiału jest tyle że będzie można ponowić próbę. Chociaż w ogóle nie nastawiam się na taka opcję. Raz wystarczy :)
Jutro usunięcie wklucia , którego cholernie się boję. Chciałam wam pokazać jak wygląda takie zabezpieczone wkłucie Ale pomyślałam że to jednak jest tylko widok dla ludzi o mocnych nerwach.
A tak ogólnie to jutro jeśli przez noc nic złego się nie wydarzy idę do DOMU :)
Na całe 2 tygodnie.
Wracaj szybko do nas! Na ploteczki i na winko!
OdpowiedzUsuń