wtorek, 24 czerwca 2014

Krewka sprawa.

Hemoglobina mnie rozłożyła na łopatki.
Spadła do 4,0 A minimum to 11,00.  Więc leżę w łóżku i nie wstaje bo za bardzo  W głowie mi się kreci. Taki słabeusz dziś ze mnie.
Pan D. Zadecydował przetoczenie krwi. Moje pierwsze w życiu.
Właśnie czyjaś krew ratuje mi życie.
Dziękuję!!!!
To jest dla mnie takie przeżycie że sobie nawet nie zdajecie sprawy.
Nie umiem sobie wmówić że mi się to należy, jak robią to niektórzy. Ciężko jest kiedy role się odwracają i zamiast dawać -bierzesz.
Dziękuję że wam się chce poświęcić swój czas, chęci i krew. Dzięki takim osobą moje leczenie może nadal trwać.

:)

1 komentarz:

  1. Bliźniaku kochany, nawet taką samą grupę krwi mamy :) Ja również jako honorowy dawca krwi zachęcam do jej oddawania. Naprawdę warto!!!

    OdpowiedzUsuń